Muzeum im. Jana Dzierżona w Kluczborku serdecznie zaprasza na wystawę "Sztuka musi być zrozumiała dla mas... Realizm socjalistyczny w zbiorach Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu."
Wystawa prezentuje wybór prac powstałych w duchu realizmu socjalistycznego (głównie w latach 1950-52), który pojawił się najpierw w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, jako ideowe i propagandowe narzędzie władzy komunistycznej. Szybko stał się jedyną oficjalną metodą aktywności twórczej, obejmując swym zasięgiem wszystkie gałęzie sztuki (literaturę, film, sztuki plastyczne itd.) oraz rozprzestrzeniając się (po zakończeniu II wojny światowej) na inne kraje bloku socjalistycznego.
W Polsce wprowadzanie realizmu socjalistycznego następowało od 1949 roku. Za punkty graniczne uważa się, odbywające się w latach 1949-50 spotkania z poszczególnymi środowiskami twórczymi, podczas których surowo potępiano postawę „internacjonalistyczną” i „formalistyczną” oraz propagowano wprowadzenie metody socrealistycznej.
Mecenasem tej oficjalnej sztuki, zgodnej z linią polityki socjalistycznego rządu, było państwo. Prace zakupione na oficjalnych wystawach gromadzone były w centralnych magazynach Ministerstwa Kultury i Sztuki, skąd sukcesywnie rozdysponowywano je do celów dekoracyjnych i do zbiorów muzealnych.
Na wystawie pokazujemy zaledwie około trzydziestu starannie wyselekcjonowanych obiektów, które oddać mają charakter sztuki powstającej w tamtych latach. Wśród nich znalazła się praca jednej z czołowych propagatorek socrealizmu – Heleny Krajewskiej (Młocka w PGR), ale także obrazy artystów, dla których realizm socjalistyczny był jedynie epizodem w twórczości.
Dopełnieniem wystawy jest fragment obrazujący życiorys artysty, którego realizm socjalistyczny skazał na „wewnętrzną emigrację” – Jana Cybisa. Ta część ekspozycji pokazuje, jak w pierwszej połowie lat 50. XX wieku wyglądało życie twórców, którzy nie byli w stanie odnaleźć się w politycznie zaangażowanej sztuce.
Serdecznie zapraszamy! Ekspozycja dostępna dla zwiedzających do 18 stycznia 2015 r.
