Przymusowe opuszczenie stron rodzinnych, zamieszkałych od lat przez ludność danego narodu, nazywane było oficjalnie repatriacją, czyli powrotem do ojczyzny. W rzeczywistości była to ekspatriacja – wysiedlenie, wymuszone opuszczenie ziemi ojczystej.
Zaczynem do przeprowadzenia przesiedlenia ludności polskiej z terenów tzw. Kresów Wschodnich, był zawarty 27 lipca 1944 r. przez rząd tymczasowy PKWN z rządem ZSRR, układ o polsko-sowieckiej granicy państwowej. Przesiedlenia miały objąć ogółem 1 500 000 osób. Już w pierwszej połowie 1945 r. została przygotowana operacja repatriacji Polaków mieszkających na terenach Kresów Wschodnich i przesiedlenia ich na obszary, które Polska miała otrzymać po wojnie kosztem pokonanych Niemiec.
Otrzymanie nakazu o wysiedleniu było początkiem drogi w nieznane. Z powodu regulacji sowieckich, a także ze względu na ograniczenia transportowe nie można było wywieźć całego majątku. Zezwolono na zabranie odzieży, obuwia, pościeli, produktów żywnościowych, sprzętów domowych. Nie bez znaczenia, zwłaszcza w przypadku rzemieślników, było pozwolenie na zabranie sprzętu potrzebnego do wykonywania zawodu (narzędzi stolarskich, snycerskich, szewskich, itp.). Można było zabrać inwentarz gospodarczy i inne przedmioty o wadze łącznej nieprzekraczającej dwóch ton na rodzinę, a także bydło i ptactwo domowe. W zasadzie zabroniono wywózki większej ilości mebli, zezwolono na transport jednego łóżka na rodzinę. Nie wolno było również zabierać ze sobą pieniędzy w kwocie przekraczającej 1 000 rubli na osobę, żadnych kosztowności, złota, platyny, kamieni szlachetnych, dzieł sztuki (jeśli nie stanowiły udokumentowanej własności przesiedleńca), jak też broni i militariów. Nie było mowy o przewożeniu: samochodów, motocykli, fotografii (poza zdjęciami osobistymi), planów i map. W przypadku książek należało sporządzić ich spis i uzyskać zgodę na wywiezienie. Dobytek pozostawiany miał zostać spisany i oszacowany, a jego równowartość miała być zwrócona zgodnie z przepisami obowiązującymi w kraju osiedlenia. Przepisy powyższe starano się omijać − meble przerabiano na skrzynie, kosztowności ukrywano, a do wagonów starano się załadować jak najwięcej, często przekupując urzędników, kolejarzy i strażników. Nawet jeśli się to udało, to wywożone przedmioty stanowiły przeważnie niewielką część dorobku całego życia, gromadzonego nierzadko przez kilka pokoleń…
Serdecznie zapraszamy do zwiedzania wystawy Pamiątki kresowe mieszkańców powiatu kluczborskiego. Ekspozycja, która została przygotowana dzięki współpracy z Archiwum Państwowym w Opolu, ale przede wszystkim dzięki pamiątkom otrzymanym od kresowiaków i ich rodzin – zdjęciom, dokumentom, przedmiotom codziennego użytku, narzędziom pracy – w znakomity sposób przybliża fragment historii dawnych terytoriów naszego kraju i mieszkających tam niegdyś osób.
wystawa czynna od 21 grudnia 2015 r. do końca marca 2016 r.